Prawdziwe słuchawki bezprzewodowe z trzech światów systemowych: najlepiej radzisz sobie samodzielnie, ale tylko Airpods Pro firmy Apple działają naprawdę dobrze na iPhonie.

Jeśli spekulacje się sprawdzą, Apple po raz pierwszy pominie słuchawki do oczekiwanego na jesień iPhone’a 12 – te słuchawki z białymi nausznikami i kablami, które były już kultowe w czasach iPoda i które miały Lightninga. wtyczka od 2016 r. (iPhone 7) i nie ma już gniazda 3,5 milimetra. W zamian Apple będzie – tak trwają spekulacje – agresywnie promować swoje Airpody, te bezprzewodowe słuchawki, które są również dostępne jako akcesoria od 2016 roku, aczkolwiek za sporą dopłatą. Całkiem możliwe, że Apple będzie dawał Airpody za darmo do nowego iPhone'a przez ograniczony czas i przez ograniczony czas, na przykład w ramach zniżek „powrót do szkoły” od końca lipca do połowy Wrzesień. Na dłuższą metę bis nie będzie darmowy, ale później może nie kosztować tyle, co drugi: 179 euro z ładowarką Lightning i 229 euro z ładowarką, którą można ładować również bezprzewodowo – sugerowana przez producenta cena detaliczna.

Apple Airpods (2. generacji) z etui do bezprzewodowego ładowania na Amazon za 174 euro

Od zeszłej jesieni Apple oferuje topową wersję swojego udanego, prawdziwego bezprzewodowego telefonu: Airpods Pro, który jest wyposażony w aktywną eliminację szumów (ANC). Kosztują one kolejne 50 euro więcej (z ładowarką indukcyjną), ale są wytrzymałe. W przeciwieństwie do Airpodów, dzięki silikonowym nasadkom dostarczanym w trzech rozmiarach, trzymają się praktycznie w każdym uchu, oferują doskonały dźwięk i dobre tłumienie hałasu, które można przełączyć w tryb przezroczystości za pomocą uchwytu na uchu, w którym można ponownie usłyszeć najważniejsze rzeczy z zewnątrz. Dużym plusem Airpods Pro jest jednak ich chip H1, który nie tylko zapewnia szybkie połączenie z iPhonem, ale dzięki swojej wysokiej wydajności może też stale czekać na słowo kluczowe: Airpods Pro reagują – w przeciwieństwie do pierwszej generacji Airpods - do "Hej Siri!" i uruchom asystenta cyfrowego bez użycia rąk.

Apple Airpods Pro na Amazon za 229 euro

To, co przemawia przeciwko Airpods Pro, to oczywiście ich wysoka cena. Jednak w przypadku wszystkich konkurencyjnych produktów musisz iść na kompromisy w zakresie przyjazności dla użytkownika, Airpody kołyszą się właściwie tylko z urządzeniami Apple. W naszym przeglądzie alternatyw dla Airpodów (Pro) można znaleźć wiele interesujących urządzeń z czasami zaskakująco dobrym dźwiękiem.

Jeśli Apple nadal był przedmiotem kpin pod koniec 2016 roku – Airpody wyglądałyby jak główki szczoteczki do zębów – konkurencja w tym czasie w dużej mierze ominęła śmiech. Jednak to właśnie dostawcy z high-endu, którzy postrzegają siebie nie tylko jako producentów, ale także operatorów platform, dostrzegli potencjał, jaki tkwi w słuchawkach, które bezproblemowo współpracują ze smartfonami/tabletami/laptopami. Ale właśnie tu jest królik w papryce: im bardziej urządzenie jest zintegrowane z ekosystemem sprzętu / oprogramowania / usługi, tym bardziej jest obce w innym środowisku, co zobaczymy bardzo wyraźnie i trochę mniej wyraźnie w następującym. Ale zacznijmy od początku.

Airpods Pro: cicho, mocno w uchu i mocny dźwięk

Zeszłej jesieni intensywnie testowaliśmy Airpody Pro i od tego czasu są z nami w ciągłym użyciu – również jako dźwięk odniesienia. Najważniejsze ustalenia ponownie w pigułce.

To, że Airpody Pro idealnie pasują do iPhone'a, widać już podczas uruchamiania. Jeśli otworzysz etui ładujące, na iPhonie otworzy się wyskakujące okienko, którego możesz użyć nie tylko do szybkiego podłączenia Airpods Pro, ale także do natychmiastowej regulacji. Apple wyciągnął wnioski ze swoich doświadczeń z Airpodami: nie każde ucho jest takie samo, a kształt największego możliwego kompromisu nadal pozwala Airpodom wypadać z ucha.

Airpods Pro są dostarczane z trzema różnymi nasadkami – w końcu kanał słuchowy musi być zamknięty tak dobrze, jak to możliwe, aby sztuczka z ANC faktycznie działała: ponieważ czułe mikrofony mierzą to, co wciąż dociera z hałasu zewnętrznego i stosują przeciw- dźwięk precyzyjnie do niego dostosowany.

Apple Airpods Pro na Amazon za 229 euro

Aby znaleźć odpowiednią wtyczkę, nie musisz ciągle próbować na iPhonie, ale rozpocząć test, który ostatecznie powie Ci, czy wybrane załączniki pasują, czy też powinieneś wypróbować inną parę. Nigdy nie odkryliśmy tego tak łatwo w żadnym innym systemie.

Możesz także określić, czy długie trzymanie uchwytu jednego z Airpodów wyłącza redukcję szumów, czy przełącza się w tryb przezroczystości. Na Apple Watch, iPadzie lub iPhonie możesz wybrać wszystkie trzy tryby jednym dotknięciem.

Dźwięk jest doskonały do ​​systemów dousznych, mocny na basie, ale nie nachalny, aksamitny na średnich i nigdy nie przeraźliwy na wysokich tonach. Algorytmy optymalizują dźwięk bez żadnych dalszych działań – wręcz przeciwnie, nie możesz wybrać własnych ograniczeń – lub tylko poprzez ustawienia systemowe iPhone’a – ale te dotyczą następnie wszystkich używanych słuchawek.

Czas pracy bez ANC to pięć godzin na jednym ładowaniu, z tłumieniem hałasu o godzinę mniej – jeśli używasz tylko telefonu, po trzech godzinach kończy się – a Airpods Pro trzeba odłożyć z powrotem do podstawki ładującej, gdzie mogą uzyskać do dwóch kolejnych pełnych ładunków. Ale nadal istnieje opcja używania go jako zestawu słuchawkowego: możesz łatwo poradzić sobie z jedną słuchawką, podczas gdy druga regeneruje się w muszli - dzięki czemu możesz gaworzyć przez cały dzień. Oczywiście muzyka przestaje być odtwarzana natychmiast, jeśli wyjmiesz jednego lub obu słuchaczy z uszu - a następnie natychmiast włączysz go z powrotem. Podsumowując, Airpods Pro są idealnym rozwiązaniem jako prawdziwy system bezprzewodowy z ANC na iPhonie, iPadzie i Macu i można je polecić bez zastrzeżeń, pomimo dość wysokiej ceny. To, co mamy w Airpodsach Pro, zauważamy przede wszystkim w tym, czego nie dostaniemy z urządzeniami konkurencji.

Samsung Galaxy Buds+: kilka dobrych pomysłów, ale niewystarczająco dobrych

W tym miejscu należy jeszcze raz podkreślić, że ten test porównawczy nie pretenduje do miana kompletnego, ponieważ testowaliśmy słuchawki tylko na iPhonie/iPadzie/Macu i tylko we własnych uszach. Tyle jednak należy powiedzieć: pomimo obiecujących podejść Galaxy Buds + nie mogą dorównać Airpodsom Pro. Powody tego są różne. Najważniejszy: są przeznaczone dla telefonów Samrt z Androidem, szczególnie dla galaktyk Samsunga.

Z punktu widzenia Apple oraz jego klientów i fanów może być bardzo satysfakcjonujące, że Samsung – oskarżany przez Apple o „niewolniczą kopię” iPhone’a dobre dziesięć lat temu – nawet nie próbował zaadoptować „projektu szczoteczki do zębów” kopii Airpods (Pro), w przeciwieństwie do wielu naśladowców. Ostatnio ponownie zauważyliśmy HTC dość negatywnie. Ale zamiast używać „uchwytu z główką”, Samsung woli stosować zasadę „guzika w uchu”. Dla nas jednak właśnie tutaj zaczynają się problemy.

Ponieważ zamiast trzech par konfigurowalnych nasadek, Galaxy Buds + są dostarczane z dwoma na trzy pary: Eartipps i Earwings. Te pierwsze zakrywają tweeter i mają wbijać się w przewód słuchowy, drugie mają zapewnić lepsze dopasowanie do małżowiny usznej. Zamiast trzy razy trzy opcje konfiguracji są teraz: trzy razy trzy razy trzy razy trzy, czyli 81. Gdybyśmy założyli absolutnie symetryczne uszy, to i tak mielibyśmy do przetestowania dziewięć kombinacji końcówek i skrzydełek. W aplikacji Samsung nie ma testu słuchu, który by to ułatwił.

Galaxy Buds + na Amazon (125 euro)

Przecież po kilku majstrowaniu znajdujemy konfigurację, która wcale nie sprawia, że ​​Galaxy Buds + brzmią źle – pierwsze wrażenie to przerażająco blaszana skarga z powodu złego dopasowania. Teraz bas wywiera dużą presję, ale jest równie dyskretny, jak w przypadku rozwiązania Apple. W przeciwnym razie dźwięk jest zróżnicowany, jeśli dobrze siedzą, Galaxy Buds+ grają w tej samej lidze, co Airpods Pro. Gdyby nie te same stopnie, Airpods Pro nadal oferują lepszy dźwięk.

Większość funkcji, które Samsung wyposażył w True Wireless, może być również używana na iPhonie. Aplikacja na iOS dla Galaxy Buds + zna trzy poziomy tłumienia hałasu otoczenia - z wyraźnie słyszalnymi różnicami, by tak rzec, przezroczystością poziomu, ale można je kontrolować tylko w aplikacji. Stukanie klawiatury, którą Galaxy Buds+ wspaniale ekranuje, jest wyraźnie słyszalne w trybie przezroczystości, ale o dziwo nie dzwonka do drzwi.

Dobry pomysł: podczas rozmowy słuchawki automatycznie przełączają się na hałas otoczenia, pod warunkiem, że zostało to ustawione w aplikacji. Powinno to pozwolić ci lepiej słyszeć, w tym przez błonę bębenkową, a nie tylko przez przewodnictwo kostne. Ale prawie nie zauważamy żadnych różnic, z wyjątkiem sytuacji, gdy mówimy bardzo głośno. Zróbmy znowu pełną S-Bahn od jesieni… Niemniej jednak: taki pomysł byłby dobry również dla Airpods Pro, zamiast tego musimy zaakceptować rozmowę na jednym uchwycie i przejść na przezroczystość na drugim.

Galaxy Buds + są również wyposażone w korektor. No tak, coś takiego: Poza standardowym ustawieniem jest jeszcze pięć innych ustawień, z których co najwyżej jeden trochę nam się podoba: „Dynamic”: „Bass Boost” prowadzi do raczej głuchego mamrotania, boost po prostu brzmi przeraźliwie, a reszta też ma zostać zapomniana. Ale po co w ogóle chcieć pogorszyć absolutnie przyzwoity dźwięk odtwarzany przez Galaxy Buds+? Można by pomyśleć, że podejście Apple „Już wiemy, jak to powinno brzmieć najlepiej” jest aroganckie, ale korektory nigdy nas nie przekonały nawet przy zupełnie innych słuchaczach z zupełnie różnych producentów.

Zasadniczo Galaxy Buds + nadają się również do iPhone'a / iPada / Maca, nawet jeśli musisz obejść się bez szybkiego parowania, takiego jak Airpods na iPhonie. Albo że muzyka powinna się zatrzymać, gdy wyjmiesz ją z ucha. Samsung oferuje to wszystko tylko na własnych urządzeniach – i wiele więcej. Na przykład tryb gry z niskim opóźnieniem. Obsługiwany tylko przez Bluetooth w iPhonie, opóźnienie jest ogromne ze względów technicznych - brzęczenie w garażowej taśmie nie wspominając o graniu.

To, co obiecują Galaxy Buds+, to jednak ogromny zasięg. Po jednym naładowaniu akumulatora powinieneś grać do jedenastu godzin, ale podstawka ładująca ma tylko jedno ładowanie. Byliśmy w stanie odtworzyć długi czas pracy, nawet jeśli nie wyczerpaliśmy baterii do punktu. Dla wielu osób może to być zaletą, podobnie jak kwestia koloru. Ponieważ podczas gdy Airpody (Pro) są nadal dostępne tylko w kolorze białym, w Galaxy Buds + masz wybór między bielą, czernią i bardzo jasnym błękitem nieba.

Słuchawki douszne Surface: brak zaleceń

Rozdział o Surface Earbuds możemy skrócić – a rekomendacja dla użytkowników iPhone’a, iPada, Apple Watcha czy Maca jest jasna: nie, słuchawki True Wireless od Microsoftu nie nadają się do ich celów. Łatwo wytłumaczyć dlaczego: chociaż łączą się z iPhonem przez Bluetooth za pomocą ustawień systemowych lub za pomocą powiązanej aplikacji iOS, dotykowe elementy sterujące na okrągłych słuchawkach nie wysyłają do telefonu sygnału, z którym mógłby coś zrobić - więc po co coś in Załóż uszy, w przypadku których potrzebujesz iPhone'a, aby zwiększyć lub zmniejszyć głośność, aby przełączyć się na następny lub ostatni utwór lub uruchomić Siri.

Microsoft uzasadnia to niedociągnięcie zamkniętą naturą ekosystemu Apple, ale to tylko część wyjaśnienia. Fakt, że szybkie parowanie i redukcja opóźnień zadziałałoby tylko wtedy, gdybyś miał dostęp do układu H1, czego Apple mądrze odmówił stronom trzecim, to jedno, ale brak jakiejkolwiek kontroli ze słuchawek jest słaby. Wszyscy inni producenci w końcu to dostają. Microsoft obiecuje z czasem aktualizować aplikację i oprogramowanie układowe, ale ponownie wyjmujemy słuchawki Surface Earbuds z naszych uszu. Przestają grać dopiero po włożeniu ich do etui ładującego i zamknięciu go. Inni też mogą to zrobić lepiej.

Oczywiście nie jest to planowane zachowanie i jak widzimy na filmach, inni również sprawiają, że sterowanie działa. Rozwiązanie zagadki: najpierw musisz aktywować sterowanie dotykowe w aplikacji - nigdy nie widzieliśmy niczego porównywalnego z żadnym innym produktem. A co jest trudniejsze: za każdym razem, gdy odłączamy powierzchniowe wkładki douszne, sterowanie dotykowe ponownie się wyłącza.

Zobacz słuchawki douszne Surface na Amazon za 220 euro

To, co słyszeliśmy z słuchawek Surface Earbuds, również nie zrywało nas z nóg. Ponownie, było to spowodowane głównie nieodpowiednim dopasowaniem słuchawek, żaden z trzech różnych rozmiarów nasadek do głośnika tak naprawdę nie pasuje, nawet najmniejszy. I boli, gdy mocno wpychasz go do kanału słuchowego. W końcu: pięciopasmowy korektor pozwala również na własne ustawienia, które mają potencjał. Gładka, okrągła powierzchnia też może się podobać, ale bez funkcji, która za nią stoi, jest tylko dekoracją.

Leave a Comment